Tam gdzie niebosklon spotyka sie z ziemia
Glowna przyjemnoscia proponowana przez Morze Czerwone jest nurkowanie. W wielu kurortach jest wiele szkol nurkowania, takze prowadzonych przez naszych rodakow instruktorow. W kazdym prawie hotelu znajduje sie diving centre z profesjonalnym personelem i sprzetem. Tam mozna zakupic wspolne nurkowania oraz zrobic rozne kursy.
Nazwa Dahab oznacza zloto i nie jest nazwa ogromnego kurortu. Oczywiscie nie przypomina juz takze dawnej wioski beduinskiej, odkrytej w latach siedemdziesiatych przez hipisow i nurkow. Teraz jest tam sporo hoteli o wyzszym standardzie, ale rowniez wiele baz, moteli i kempingow dla mniej wymagajacych globtroterow.
Obok bulwaru znajduja sie sklepiki z ozdobami, kantory, bazy nurkowe i agencje turystyczne proponujace wypady do Kolorowego Kanionu, na safari po bezludziu i dalej na Wyspe Faraona, do Taby, a nawet do Kairu, jordanskiej Petry i do Jerozolimy.
Te oto krajobrazy tworza nie powtarzalna atmosfere nad Morzem Czerwonym. Sa one czesto powodem wyboru egzotycznych wczasow.
Nadzwyczajnym i szczegolnie najliczniej zwiedzanym polozeniem jest wskazywana niebieska dziura, czyli Blue Hole, gleboka studnia, ktora powstala bodajze podczas trzesienia ziemi i znajduje sie po sasiedzku przy brzegu. laczy sie z morzem piecdziesiat metrow ponizej powierzchni. Wewnetrzne sciany studni obrosla przepiekna rafa, a wewnatrz klebi sie niemierzony blekit. Ten rejon przywabia ogrom smialkow, ale i nieraz ich zwodzi.
Zdradzaja o tym swoiste epitafia wmurowane w skale nad morzem. Ostatni nurek polegl w sierpniu 2004 roku. Andriej mial dwadziescia trzy lata i pozostal w Blue Hole na zawsze.
Wiecej wiadomosci mozna znalezc tutaj: www.blog