białe listwy przyścienne
W salonie, przy ścianie od okna, odeszła mi biała listwa podłogowa. Żona wieszając firanki nie zauważyła że listwa odstaje, zahaczyła i odłamała sporych rozmiarów kawałek. Nie było innego wyjścia jak zakupić nową. Udaliśmy się do sklepu meblowego, do marketu z artykułami budowlanymi i wykońcienia wnętrz ale nigdzie nie mieli białej listwy. Owszem wybór był bardzo duży, ale w każdym odcieniu brązu, szarości, imitacji drewna tylko nie naszej białej. Pan sprzedawca stwierdził, że białe listwy przypodłogowe są rzadko spotykane, ponieważ jest na nie małe zapotrzebowanie. Jednakże obiecał zamówić dla nas taką listwę z magazynu. Za co będziemy mu dozgonnie wdzięczni, nie musząc udawać się do innego miasta w poszukiwaniu białej listwy. Przecież nie przykleimy do trzech białych jednej brązowej, wyglądałoby to dość komicznie. Korzystając z okazji bycia w sklepie, kupiliśmy dodatkowo cokoły do ścian o które prosił nas sąsiad. Widocznie nie tylko my mamy małe wypadki remontowe. Mamy nadzieję, że nasza listwa dotrze jak najszybciej, żeby na święta nasze listwy przypodłogowe wyglądały jak powinny wyglądać, to znaczy były wszystkie w komplecie.